niedziela, 8 stycznia 2012

Mini zakupy styczniowe

Hej!
Dzięki akcji "zerowanie" uświadomiłam sobie, ile mam w domu kosmetyków, które powinnam zużyć, dlatego też teraz pozwalam sobie jedynie na kupno kosmetyków, które naprawdę są mi potrzebne.Bardzo się cieszę, bo dzięki temu mam więcej pieniędzy na inne przyjemności. 

A oto moje malutkie zakupy styczniowe:

Na blogu http://womanland.blogspot.com/ przeczytałam o serii flos leku do cery naczynkowej, w szczególności dobre opinie zebrała maseczka. Ze względu na to, że niestety mam problemy z naczynkami postanowiłam spróbować. Będę jej teraz, zgodnie z zaleceniami, używać codziennie, dlatego czekajcie niedługo na recenzję. 

Przy kasie w naturze zaproponowano mi promocyjny (nie wiem na ile się nabrałam) zakup kremu do rąk. Nie był drogi, więc kupiłam, bo krem tez mi się kończy. Dam Wam znać co i jak.

Moim ostatnim zakupem był lakier optycznie wybielający płytkę paznokcia.  Była chwalony przez tak wiele blogerek, że postanowiłam spróbować. Jak na razie, ja i moja mama jesteśmy zachwycone.

Na koniec mam do Was prośbę, może znacie jakieś kosmetyki, które naprawdę pomagają osobom z cera naczynkową? Będę wdzięczna za wszystkie porady.

xoxo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za pozostawienie śladu po swojej wizycie na moim blogu. To dla mnie wiele znaczy. Pozdrawiam :*