sobota, 11 lutego 2012

test maseczek

Hej dziewczyny!
Dziś chciałabym poświęcić kilka słów dwóm maseczkom z ziaji, których ostatnio uzywałam. 

Pierwsza z nich to ziaja anty-stres z glinką żółtą, którą kupiłam w promocji w drogerii natura za 0,99 zł. promocja jeszcze trwa i mysle, że generalnie warto skorzystac i wypróbowac na sobie maseczki ziaji. 
Maseczka wygląda tak:
Maska z glinką żółtą (5%) przeznaczona do każdego rodzaju skóry. Skutecznie łagodzi podrażnienia dzięki zawartości glinki żółtej, będącej naturalnym surowcem z grupy minerałów ilastych, bogatym źródłem mikroelementów: głównie krzemu (około 60%), glinu (około 20%) i żelaza (około 7%). Zawiera magnez, potas, fosfor oraz wapń. Prowitamina B5 - aktywnie nawilża oraz skutecznie regeneruje podrażniony naskórek. Redukuje szorstkość naskórka dzięki zawartości ECO - certyfikowanego oleju Canola - czyli oleju rzepakowego, bogatego w fitosterole, tokoferole oraz kwasy tłuszczowe. Doskonale odżywia i zmiękcza naskórek. ECO - certyfikowane glicerydy kokosowe - źródło NNKT bogatych w kwasy omega3 i omega6 niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania skóry zapewniają wysoką efektywność ochrony warstwy lipidowej naskórka. Obecność w składzie witaminy C rozjaśnia i poprawia koloryt naskórka. Wspomagając proces wytwarzania i regeneracji kolagenu, spowalnia starzenie się skóry, a prowitamina B5 - aktywnie nawilża oraz skutecznie regeneruje podrażniony naskórek.
Sposób użycia: 2 - 3 razy w tygodniu nałożyć na skórę twarzy i szyi grubą warstwę maski. Zmyć letnią wodą po około 10 - 15 minutach.

Maseczka ma postac żółtej masy, o przyjemnej konsystencji i zapachu przypominającym trochę kremy marchewkowe. Nakłada się ja na 15 - 20 minut na buzię. Wiem, że wiele z Was, zreszta ja też, często zużywa saszetkę danej maseczki na dwa razy. Tutaj raczej ten sposób się nie uda, ponieważ maseczki nie jest aż tak dużo w saszetce. Wystarczy tylko na jedno zastosowanie. 

Efekt: Buzia jest miła i gładka. Ja niestety mam małe ale, jednak nie wpływa ono na ocene całościową: moja skóra jest bardzo sucha, szczególnie zimą, dlatego wolałabym, żeby maseczka dawała jakies nawilżenie. To tylko moje widzi mi się, a na maseczce nie napisano, że jest nawilżająca, więc oceny za to obnizyć nie mogę. 

Podsumowanie: Myślę, że jest to naprawdę godna uwago maseczka, szczególnie teraz gdy w promocji można ja nabyć za niecałą złotówkę. Polecam :)

Druga maseczka z ziaji to phyto aktiv maseczka żelowa wzmaciająca cera naczynkowa

Kuracja wzmacniająca: Phytotal - wyciąg z kasztanowca, lipy i cyprysa, witaminy C, E, prowitamina B5.
Wzmacnia ścianki naczynek krwionośnych i zmniejsza ich skłonność do pękania. Regeneruje naskórek oraz wygładza zmarszczki. Skutecznie łagodzi podrażnienia. 
1-2 razy w tygodniu nałożyć maseczkę na oczyszczoną skórę. Zmyć po 15-20 minutach. Stosować razem z innymi preparatami z serii PhytoAktiv.

Maseczka ma postać przezroczystego żelu, w mojej ocenie także starcza jedynie na jedno użycie. Zmywa się ją wodą.

Efekt: Ja niestety nie zauwazyłam żadnego efektu, oprócz wołania mojej buzi o krem do nawilżenia. Naczynka jak były tak zostały zaczerwienione.

Podsumowanie: Ja niestety nie polecam tej maseczki, ale jak wiadomo każda skóra jest inna, a za cene ok. 15,0 zł myslę, że warto spróbować, może Wam się spodoba.

A na koniec dziewczyny mała prosba, może Wy polecicie mi jakąś maseczkę, która ukoi moją zmeczoną zima i wysuszona skórę twarzy? Czekam na odzew.

xoxo

2 komentarze:

  1. Jeśli już masz postanowienia, to wrzuć, kiedy będziesz miała chwilkę. Jutro chciałabym zrobić post dotyczący postanowień :)

    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej :) Postaram sie wrzucic jutro, tylko musze pojechac po aparat bo zostawilam w pracy :)

      Usuń

Dziękuję za pozostawienie śladu po swojej wizycie na moim blogu. To dla mnie wiele znaczy. Pozdrawiam :*